Strony

wtorek, 11 lipca 2017

Od Emmy do Kou

Usłyszałam kroki dochodzące za bloku. Gdy się odwróciłam ujrzałam małe kociaki pędzące w moim kierunku. Jak ja kocham wszystko co jest milusie! Od razu wzięłam je na kolana i zaczęłam miziać. Ich futerko było takie puszyste że nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu. W tym samym momencie usłyszałam szelest i się odwróciłam. Za mną stał kolejny uroczy kociak, który nieźle oblukał mnie od góry do dołu.
- Widzę, że znalazłaś moje koty - Powiedział z uśmiechem, patrząc co reszta puszystych kuleczek robi. A może to jest raj? - Znowu nasunęła mi się ta myśl. Aż mnie korciło żeby zobaczyć czy rzeczywiście nie ma sześciopaka pod tą bluzeczką.
-Właśnie znalazłam kolejnego. - Powiedziałam przyglądając mu się z lekkim uśmieszkiem.
Chłopak lekko zadziwiony moją odpowiedzią, uśmiechnął się delikatnie i usiadł nieśmiało obok na ławce. Z bliska było jeszcze bardziej widać zarys jego umięśnionej sylwetki. Po chwili chłopak spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem. Przez ułamek sekundy wyglądał jak by chciał coś powiedzieć, ale się wycofał.
-Czy wiesz może co to za miejsce? - Spytałam niepewnie
- Za dużo nie wiem, ale opowiem ci to co zdołałem się dowiedzieć.
Przez najbliższe parę minut słuchałam z zaciekawieniem informacji o tym miejscu. Często podróżowałam i lubiłam zwiedzać nowe miejsca, ale czegoś takiego jeszcze nie było. Podsumowując wszystko, doszłam do wniosku, że to może być fajna przygoda. Po chwili jedna z puszystych kuleczek zaczęła się do mnie łasić. Od razu chwyciłam tego malucha i zaczęłam tulić, myśląc - O boże jaki puszysty! Wtedy przypomniały mi się chwile w moim domu. W tym momencie poczułam że jestem naprawdę szczęśliwa. Chłopak zerknął obojętnym wzrokiem po czym podał mi rękę
 - Jestem Kou - Zaskoczona tym, również odpowiedziałam swoim imieniem.
- Czy zwiedziłaś już okolicę? - Spytał.
-Jeszcze nie, dopiero zastanawiałam się gdzie ja u licha jestem – odparłam. Chłopak wstał i rzucił zza pleców:
- Jak chcesz to mogę cię oprowadzić – Podniosłam się niepewnie i ruszyłam za nim
-Gdzie idziemy ? -Zapytałam zaciekawiona
-Zobaczysz...


< Kou , powodzenia! >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz